
Praca na bramce Teatru Narodowego może nie należy do najciekawszych na świecie, ale czasem staje się źródłem inspiracji. Szczególną grupę widzów stanowią podstarzali, łysiejący panowie z wąsem, którzy lubią umilić nam - bileterom - czas wyszukanym żartem, takim jak np. stare, dobre Wchodzę Bez Biletu czy, klasyczny jak rzut tortem w twarz, numer zobrazowany powyżej.
BAZINGA!