wtorek, 22 września 2009

To nie koniec!

Dziękuję wszystkim, którzy zareagowali na apel i zdecydowali się pomóc mojej Babci oddając krew. Specjalne podziękowania dla Arcza, który nie dość, że sam dał się pokłuć, to jeszcze zachęcał do tego czytelników Kolorowych Zeszytów.

Dziękuję także wszystkim, którzy chcieli pomóc oddając krew, ale akurat chorowali albo byli w pracy, albo mają głęboko ukryte żyły, albo przyjmują leki, albo ważą mniej niż przepisowe 50kg, albo mdleją na widok krwi, albo znaleźli się w nieodpowiednim momencie cyklu owulacyjnego, albo palili ostatnio marihuanę w ilościach przekraczających zdrowy rozsądek.
Dziękuję za dobre chęci.

Niestety wyniki badań Babci cały czas się pogarszają i lekarze podejrzewają chorobę krwi, w związku z czym potrzebne będą dalsze transfuzje. Dlatego jeśli ktoś jeszcze chciałby zostać krwiodawcą, śmiało może to zrobić do piątku w szpitalu MSWiA, a nawet w sobotę, między 10:00 a 16:00 na Placu Zamkowym. Pamiętajcie tylko, żeby zaznaczyć, że to dla Haliny Nowakowskiej (Oddział Obserwacyjny - VIP) i później przekazać mi otrzymane zaświadczenie.

1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki, żeby się Twojej babci polepszyło jak najszybciej!

    Z chęcią oddałbym jeszcze raz krew, tylko te dwa miesiące przerwy mi przeszkadzają :/

    OdpowiedzUsuń