czwartek, 21 stycznia 2010

KDT, czyli Klasyczny Dowcip Teatralny


Praca na bramce Teatru Narodowego może nie należy do najciekawszych na świecie, ale czasem staje się źródłem inspiracji. Szczególną grupę widzów stanowią podstarzali, łysiejący panowie z wąsem, którzy lubią umilić nam - bileterom - czas wyszukanym żartem, takim jak np. stare, dobre Wchodzę Bez Biletu czy, klasyczny jak rzut tortem w twarz, numer zobrazowany powyżej.
BAZINGA!

sobota, 2 stycznia 2010

Jam jest 444.


Zgodnie z obietnicą wrzucam spóźniony obrazek celebrujący czterysta-czterdziesto-cztero-krotne odwiedziny bloga. W założeniu jest on autoironiczną parafrazą grafiki wykonanej dla Przemka Pawełka przez Daniela Chmielewskiego. Niepokojące jest to, że (po żartach z okładki From Hell i dwóch pęńtowych trybiutach) odniesienia do twórczości Daniela już po raz, nomen omen, czwarty pojawiają się na Blender Fingerze. Mam nadzieję, że nie czyni to jeszcze ze mnie tak zwanego psycho-fana.

Na deser piosenka okolicznościowa.